Polowanie na byki w czasie rykowiska ma swoją specyfikę. Wstajesz rano przed świtem, jedziesz w teren, a po 2 godzinach jesteś z powrotem na kwaterze. Stajesz wtedy przed dylematem:
Co zrobić z tak pięknie rozpoczętym dniem?
Tym razem Mariusz postanowił się wyspać (co i tak mu się nie udało :) ), a my z Bogdanem w towarzystwie Hany i Spacji, udaliśmy się na grzybobranie - przecież nie samym polowaniem myśliwy żyje.
Oto efekt: